Zazwyczaj imprezy na których się tańczy związane są z jakąś uroczystością lub miłą okazją i w związku z tym każdy stara się jak najładniej ubrać. Jeśli chodzi o panie, to oprócz eleganckiej sukienki muszą mieć również odpowiednie buty. Najczęściej jest to ładne i modne obuwie na obcasie lub szpilce.
Okazuje się jednak, że ładny wygląd może przeszkadzać w tańcu. Chodzi oczywiście o buty na wysokim obcasie. W związku z tym wybierając się na wesele czy Sylwestra imprezę trzeba nie tylko nauczyć się tańczyć, ale również poruszać się na szpilkach. Natomiast są osoby, które nie bardzo wyobrażają sobie w ogóle chodzenie w innych butach niż obuwie na wysokim obcasie. Wtedy również w tańcu powinny dobrze sobie radzić właśnie w nim. Mogą tańczyć na weselu wiele godzin i nie będą się potykać, ani odczuwać noszenia szpilek aż tak bardzo, jak panie które zazwyczaj ich nie zakładają. Tak więc, żeby tańczyć w szpilkach najlepiej najpierw opanować dobrze chodzenie w nich. To z pewnością znacznie ułatwi sprawę.
Kiedy tańczy się w szpilkach należy też odpowiednio stawiać kroki. Ostrożnie, ale jednocześnie w taki sposób aby nie było widać w nich niepewności. Trzeba nauczyć się jak przenosić ciężar ciała na dana nogę, aby nie obciążać jej nadmiernie i by utrzymywać równowagę. Jednak oprócz pamiętania o tym jak tańczyć w szpilkach trzeba też oczywiście pilnować kroków, figur, nie tracić poczucia rytmu oraz mieć kontakt z partnerem. Na pewno warto co jakiś czas odpoczywać. Podczas tańca na szpilkach łatwo przeciążyć nogi. Potem można odczuwać skutki nawet przez kilka dni. W związku z tym lepiej uważać i po prostu siadać co jakiś czas na chwilę. Jeśli to możliwe warto ściągać też buty, a nawet przebrać je w pewnym momencie na coś wygodniejszego. Oczywiście ważne jest również to, aby nie ubierać czółenek na szpilce na gołą nogę. Chodzi o to, że szybko mogą powstać otarcia. Z kolei jeśli zakłada się sandały na obcasie, to rajstopy nie będą wyglądały korzystnie. Przed imprezą taneczną warto chodzić codziennie przez jakiś czas w szpilkach, żeby przyzwyczaić do nich stopy i trochę je rozciągnąć.