Warning: file_put_contents(): Only 0 of 7758 bytes written, possibly out of free disk space in /home/uov/public_html/rak.waw.pl/wp-content/plugins/comet-cache/src/includes/traits/Plugin/InstallUtils.php on line 349
Palenie a choroba Buergera 2018

Palenie a choroba Buergera

Chorobą Buergera nazywamy zakrzepowo-zarostowe zapalenie naczyń dotyczące tętnic małego i średniego kalibru, a także żył kończyn. Dochodzi do zarastania tych naczyń i powstawania w nich zakrzepów na skutek procesu zapalnego toczącego się w ich ścianie. Przypuszcza się, że w patogenezie choroby ogromne znaczenia mają mechanizmy autoimmunologiczne, to znaczy takie sytuacje, gdy organizm sam atakuje własne komórki i tkanki. Palenie a choroba Buergera – niestety wykazano, że to właśnie papierosy są przyczyną większości przypadków wystąpienia tej choroby.

Kogo dotyczy?

Ten typ zapalenia naczyń występuje najczęściej u młodych, palących mężczyzn, kobiety stanowią poniżej dziesięciu procent pacjentów. Ostatnio coraz częściej naukowcy potwierdzają, że istnieje skłonność genetyczna do zachorowania, u podatnych osób częściej stwierdza się pewne antygeny z układu HLA.

Objawy

Do najczęstszych dolegliwości zgłaszanych przez pacjentów u lekarza pierwszego kontaktu należą: ból – począwszy od nieprzyjemnych doznań czuciowych, tak zwanych parastezji poprzez bóle wymagające zastosowania silnych środków narkotycznych. Bóle mają tendencje do pojawiania się lub zaostrzania w nocy, najczęściej maja charakter napadowy. Kolejnym problemem są chromanie przystankowe, uniemożliwiające pokonywanie większych odległości na skutek niedotlenienia mięśni, najczęściej dotyczy do łydki. Rzadsze objawy to zaburzenia naczynioruchowe – mrowienia, większa wrażliwość na zimno, napadowe zblednięcia kończyn, martwice i owrzodzenia – z reguły zajmują dystalne części palców stóp czy rąk, świadczą o dużym zaawansowaniu zmian i długim okresie trwania choroby. U osób dotkniętych ta przypadłością najczęściej nie możliwe jest stwierdzenie obecności tętna, szczególnie na tętnicy piszczelowej tylnej, grzbietowej stopy czy promieniowej. Świadczy to niestety o braku przepływu krwi lub o tym, że jest on drastycznie zmniejszony. Charakterystyczne są objawy zapalenia żył powierzchownych, jak tkliwe czerwone guzki, najczęściej znajdujące się na przedramionach, podudziach czy stopach – problem ten dotyczy nawet powyżej czterdziestu procent pacjentów.

Rozpoznanie

Najczęściej opiera się na kryteriach Bollingera – do rozpoznania potrzebne jest stwierdzenie obwodowego typu niedrożności, zajęcia zarówno kończyn dolnych, jak i górnych, zapalenie żył powinno poprzedzać objawy niedokrwienia oraz początek choroby powinien być stwierdzony poniżej trzydziestego piątego roku życia. W rozpoznaniu różnicowym należy rozpatrzyć miażdżycę, która niestety daje bardzo podobne objawy, szczególnie, jeśli chodzi o ból czy chromanie przystankowe, ale także układowe zapalenia tkanki łącznej – choroby z reguły zajmujące kilka narządów czy tkanek, częstsze jednak wśród kobiet; następnie zespół Raynauda – często zapowiedź kolagenoz oraz zatorowość sercowopochodną.

Leczenie

Podstawą leczenia jest niestety całkowity zakaz palenia. Poza tym leczenie ma na celu zwalczenie bólu oraz istniejących już następstw jak owrzodzenie czy martwica, które leczy się miejscowo przy zastosowaniu odpowiednich preparatów i maści. Niestety zdecydowaną większość chorych czeka w przyszłości przynajmniej częściowa amputacja zajętych kończyn, czasem choroba może samoistnie wygasnąć około pięćdziesiątego roku życia.

Czas wybrać: palenie albo zdrowie

Niestety choroba Buergera nie należy do tych błahych, nie trwa zawsze siedmiu dni – leczona czy nie – jak przeziębienie. I niestety ściśle wiąże się z palenie papierosów. To właśnie dym tytoniowy zawiera w swoim składzie substancje wpływające właśnie na układ odpornościowy  – moduluje jego działanie na tyle, by zaczął atakować własny organizm, po czym zaczyna się proces przewlekłego zapalenia w ścianie naczyń. Każdy palacz powinien dokładnie zastanowić się co jest dla niego naprawdę ważne. Czy woli w obecnej chwili cieszyć się z przyjemności (jeśli można tak w ogóle powiedzieć) zapalenia sobie ukochanego papieroska, nie bacząc na tego konsekwencje czy woli dożyć sędziwego wieku w zdrowiu i na własnych nogach (dosłownie!).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *