Od dwóch tygodni pracuję w sklepie sportowym niedaleko mojego domu. Atmosfera, jak na razie, jest miła, a doświadczeni pracownicy pomagają mi wdrożyć się w sportowy świat ich sklepu. Wczoraj zorganizowali nawet dla mnie specjalne szkolenie, związane z odzieżą górską, a także obuwiem trekkingowym.
Na szkoleniu dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy, m.in. jednej z zasad wyznawanych przez górskich turystów – chodzi mi o zasadę trójwarstwowości, która mówi o tym, że w góry trzeba ubierać się w odpowiedni sposób – najlepiej mieć na sobie trzy warstwy odzieży. Pierwsza warstwa to bielizna oddychająca, która powinna idealnie przylegać do ciała, aby móc z nim oddychać, czyli odparowywać pot i pozostawiać skórę względnie suchą. Druga warstwa to kurtka termiczna, której zadaniem jest utrzymanie odpowiedniej temperatury ciała. I wreszcie trzecia warstwa to kurtka zewnętrzna, która powinna chronić każdego górskiego turystę przed przemoczeniem. Oczywiście każda z warstw, które na siebie włożymy (zgodnie z zasadą), jest wyprodukowana ze specjalnych materiałów, do produkcji których wykorzystane zostały najnowsze technologie.
Oprócz informacji na temat górskiej odzieży, dowiedziałam się również wiele pożytecznych rzeczy na temat obuwia, które sprzedajemy w naszym sklepie. Naszym klientom oferujemy szeroką gamę butów trekkingowych – idealnie dostosowanych na dłuższe wycieczki, i butów wspinaczkowych – używanych specjalnie podczas wyjazdów wspinaczkowych. W naszym sklepie posiadamy 3 rodzaje butów wspinaczkowych: buty na rzepy (ale z tego, co zdążyłam się zorientować, klienci rzadko się na nie decydują), buty sznurowane (najpopularniejsze wśród klientów) i baletki. W sklepie mamy też sprzęt wspinaczkowy, ale jeszcze dokładnie się na tym nie znam, ponieważ szkolenie na ten temat ma się odbyć dopiero jutro (czekam na nie jednak z wielką niecierpliwością).
Praca w sklepie sportowym dostarcza mi wiele przyjemności, a sprzęt, który w nim pomału poznaję bardzo mi się podoba i myślę, że po pierwszej wypłacie coś sobie z niego zafunduję. Myślę, że najbardziej chciałabym mieć buty trekkingowe – często wyjeżdżam w góry, a do tej pory nie udało mi się nabyć takich butów. Wcześniej wydawało mi się, że obuwie trekkingowe jest po prostu przereklamowane, ale kiedy teraz rozmawiam z tyloma ludźmi zachwalającymi ich zalety, to chyba się jednak przekonałam.
Chcę mieć buty trekkingowe – zaskakujące, to wszystko po jednym szkoleniu!
