Coraz częściej w sklepach z odzieżą używaną można znaleźć meble przywiezione, podobnie jak ubrania, z Anglii. To jednak rzadki widok i dopiero próby sprzedaży mebli używanych z Wysp. W Polsce znacznie lepszą opinią, a właściwie bardzo dobrą, cieszę się meble z Holandii. Z pewnością każdy wiele razy widział szyld „Meble z Holandii”. Co on oznacza? Po pierwsze, mamy do czynienia głównie z meblami używanymi. Po drugie, w sprzedaży są meble masywne, antyczne, raczej zadbane, a w ofercie znajdują się także sprzęty gospodarstwa domowego.
Jeśli miałoby się odpowiedzieć na pytanie, co można znaleźć w sklepie z używanymi meblami, z pewnością łatwiej byłoby stwierdzić – a czego tam znaleźć nie można? Meble do salonu, do sypialni czy wreszcie meble biurowe – to one królują w tego typu komisach. Co więcej, często są nowe, a mimo to tanie. Jeśli marzy się komuś stół z dębowego drewna i ze szklanym blatem, a szkoda mu wydawać dużych sumy pieniędzy, co prędzej powinien się udać do komisu z meblami holenderskimi.
Przykładowe ceny mebli używanych najłatwiej zaobserwować po ofertach mebli biurowych. Całe zestawy można kupić za jedyne 1000 zł, a komplet mebli do recepcji, w którego skład wchodzą lady oraz front łukowy, to koszt 600 zł większy. Komisy z meblami używanymi to gratka nie tylko dla posiadaczy biur, ale także dla miłośników staroci i dla poszukujących mebli do salonu oraz do sypialni. Nie problem znaleźć tam skórzany komplet wypoczynkowy, czy dębowe łoże. Co więcej, podobnie jak w zwykłych sklepach meblowych, można tu kupować całe zestawy.
Dzięki sieci znalezienie komisu z meblami używanymi nie jest rzeczą trudną. Co więcej, różnorodność jest tu nie do pobicia, gdyż istnieją specjalne internetowe komisy dla poszukujących mebli klasycznych. Do wyboru są m.in. jadalnie hiszpańskie, komody francuskie i paryskie komplety wypoczynkowe. Oczywiście nie ma to, jak na żywo obejrzeć meble, a że jest popyt na meble używane, to polscy przedsiębiorcy nie próżnują, czego najwyraźniejszym przykładem są komisy w miejscowości Czacz na trasie Poznań-Leszno. Tam centra handlowe stworzono w… byłych stodołach. A to tylko jeden z wielu komisów w Polsce.
