Warning: file_put_contents(): Only 0 of 7758 bytes written, possibly out of free disk space in /home/uov/public_html/rak.waw.pl/wp-content/plugins/comet-cache/src/includes/traits/Plugin/InstallUtils.php on line 349
Pływanie na cellulit 2018

Pływanie na cellulit

Cellulit – słowo, które napawa przerażeniem tysiące kobiet. Ta jakże przykra przypadłość uwarunkowana jest genetycznie. Cellulit to potoczna nazwa lipodystrofii (odkładania się tłuszczu w nieprawidłowych miejscach), której towarzyszy obrzęk i zmiany włókniste tkanki podskórnej. Na szczęście nie jesteśmy niewolnikami własnych genów i możemy podjąć walkę o ukształtowanie zgrabnej sylwetki i zdrowego wyglądu skóry. Pływanie na cellulit ma wpływ szczególnie pozytywny.

Sport – nasz sprzymierzeniec w walce

W trakcie wysiłku fizycznego nasz organizm zmienia się diametralnie. Serce przyspiesza pracę, naczynia krwionośne w mięśniach rozszerzają się, rośnie temperatura ciała. Rozróżniamy dwa podstawowe typy aktywności fizycznej: aerobowy i anaerobowy (beztlenowy). W trakcie ćwiczeń aerobowych (szczególnie polecanych w walce z cellulitem) Nasz organizm posiada dostateczną podaż tlenu – jesteśmy zdolni do długotrwałego, a poprzez co bardzo efektywnego wysiłku. Trening beztlenowy służy głównie do budowania masy mięśniowej. Obecnie istnieje możliwość uprawiania rekreacyjnego dowolnej dyscypliny sportu. Musimy podjąć decyzję, która forma aktywności będzie odpowiednia dla naszych potrzeb. Pamiętajmy jednak, że walcząc z cellulitem nie wystarczy tylko uprawianie biegów, musimy zdecydować się na kompleksowe uderzenie w naszego przeciwnika. Idealnie rozwiązanie dla naszych potrzeb będzie stanowiła pływalnia.

Pływanie – uderzenie w cellulit

Cellulit to nie tylko występowanie tkanki tłuszczowej w nieodpowiednim miejscu, gdyby to był jedyny patomechanizm walka z nim byłaby o wiele prostsza. Niestety cellulit to także obrzęk wywołany uciskiem na dystalne fragmenty układu limfatycznego. W wyniku wieloletniego utrzymywania się obrzęku dochodzi do zmian następowych, jakimi jest włóknienie. Zwłókniała tkanka nie podlega regeneracji – zmiany są nieodwracalne. Widzimy, więc, że trzeba działać jak najszybciej i jak najintensywniej.

Na pływalni zmuszamy nasze ciało do wysiłku umiarkowanego w natężeniu, ale selektywnie skierowanego na mięśnie obręczy biodrowej i barkowej. Szczególnie formowanie dolnej partii ciała jest dla nas pożądane. Aktywność fizyczna pozwala nam zredukować masę tłuszczową, poprzez co eliminujemy część materiału budulcowego „pomarańczowej skórki”. W trakcie pływania pobudzamy także mikrokrążenie kapilarne. Ma to kapitalne znaczenie dla redukcji cellulitu, pozwala na zmniejszenie obrzęku i wygładzenie nierówności skóry. Trzecim efektem korzystania z dobrodziejstwa kąpieli jest ujędrnienie i uelastycznienie skóry poprzez wpływ chłodnej wody.

Dieta dla osób uprawiających pływactwo

Jeżeli zdecydujemy się już na zwalczanie naszego problemu musimy pamiętać o odpowiedniej diecie. Jak mantrę należy powtarzać, że osoby cierpiące na tę przypadłość powinny unikać kawy, alkoholu i papierosów. Jednak uprawianie pływactwa wystawia nas organizm na długotrwałe działanie chłodu i bardzo energochłonny wysiłek. Zawodowi pływacy w trakcie intensywnych treningów dostarczają organizmowi dziennie nawet 10.000 Kalorii.

My musimy połączyć dbałość o odpowiednie odżywienie z jednoczesnym unikaniem potraw wysokokalorycznych. W naszej diecie musi znaleźć się obowiązkowo białko i to w dawce 1, 5 – 2g/kg m. c. Taka dawka pozwoli na sprawne budowanie mięśni oraz elementów sprężystych w naszej skórze. Nie należy przesadzać ze spożyciem białka, ponieważ dawki znacząco przekraczające dzienne zapotrzebowanie mogą być toksyczne dla nerek i wątroby. Węglowodany zgodnie z współczesną wiedzą, pomimo, że są odpowiedzialne za tycie muszą występować w zbilansowanej diecie. Ich ilość powinna być reglamentowana oraz powinniśmy decydować się jedynie na węglowodany złożone. Tłuszcze należy maksymalnie ograniczyć. Jeżeli już musimy je spożywać to wybierajmy te pochodzące z olei roślinnych, bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Trakcie wysiłku fizycznego organizm potrzebuje witamin i elektrolitów. Zadbajmy by je otrzymywał w odpowiedniej ilości.

Uzupełniajmy płyny! Najlepszą metodą jest ważenie się przed i po wysiłku oraz wypijanie 0, 7 litra wody na każde 0, 5 kg straconej masy ciała.

Cierpliwość i systematyczność klucz do pokonania celulitu

Nawet najbardziej rygorystyczny trening i dieta nie przyniosą efektów natychmiast. Pamiętajmy, że z cellulitem walka trwa latami. Nikt za nas jej nie poprowadzi. Dieta powinna stać się naszą rutyną a nie kilka razy do roku odprawianym festiwalem oszukiwania samego siebie i znajomych. Pływalnie należy odwiedzać, co najmniej trzy razy w tygodniu po 60 min. W miarę postępów należy zwiększać czas i intensywność treningów.

Życzę powodzenia i wytrwałości w dążeniu do celu. Cellulit można pokonać!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *