– Mamo, kiedy pojedziemy na zakupy? – zapytała mała Krysia.
– Już niedługo kochanie, muszę kupić ci koniecznie nowe buciki na wiosnę, a i Krzyś jest już w wieku, w którym przydadzą mu się pierwsze wyjściowe buty. – odpowiedziała mama.
– Już się nie mogę doczekać! – krzyknęła uradowana Krysia i podbiegła do mamy, żeby się do niej przytulić.
Kilka dni po tej rozmowie, mama udała się z dziećmi do wielkiego centrum handlowego w ich miejscowości. Krysia miała lat 9, Krzyś natomiast kończył 2 latka. Mama zamierzała kupić buty dla obojga. Krysia jednak była już w wieku, w którym sama dobrze wiedziała, jaki rozmiar jest dla niej idealny. Krzyś był jeszcze za malutki, żeby cokolwiek z tego zrozumieć. Dla niego wszystko było nowe, a jego przygoda z chodzeniem dopiero się rozpoczynała. Mama wcześniej przygotowała się do zakupów. W jaki sposób? Ano przy pomocy kartki papieru, ołówka i centymetra zmierzyła długość nóżki Krzysia w domu, aby w sklepie łatwiej móc dopasować dla niego odpowiedni numer bucika. Jak się później okazało, było to trafne posunięcie, bo po krótkiej rozmowie ze sprzedawcą w sklepie obuwniczym, okazało się, że nie mają oni miarki do zmierzenia długości stópki dziecięcej w sklepie.
Ale po kolei.
Mama wytłumaczyła Krysi, że najpierw zajmą się wyborem butów dla jej braciszka, a zaraz później dla niej. Mama poprosiła też Krysię, aby pomogła jej w tych zakupach. Po przejściu kilku sklepów obuwniczych, okazało się, ze tylko w jednym z nich, znajdują się buty idealne dla Krzysia. Rodzina więc wróciła do niego i mama kupiła pierwsze buciki dla synka. Krzyś był zachwycony faktem, że wreszcie dostał prawdziwe buciki, takie jakie nosi mama i Krysia. Z butami dla dziewczynki było trudniej. Rodzina obeszła całe centrum handlowe, a odpowiednich butów nie udało im się znaleźć. Krysia była bardzo zawiedziona, ale rozumiała, że robili wszystko, co było w ich mocy, aby znaleźć odpowiedni dla niej model. Nie udało się, ale nie będą się poddawać. Zakupy zakończyły się więc tylko połowicznym sukcesem.
– Krysiu, jutro jedziemy do xxx. Jest tam wielkie centrum handlowe, w którym z pewnością uda nam się wybrać, jakieś wiosenne buty dla ciebie. – powiedziała mama następnego dnia.
– Jesteś bardzo kochana mamusiu, już nie mogę się doczekać! – odpowiedziała uradowana Krysia.
